Wczoraj przyszło do mnie powiadomienie z systemu Aero2, które możecie sobie oglądnąć na załączonym obrazku, lada chwila zatem spodziewam się listu poleconego z kartą Aero2 i będę mógł wykonać realne testy prędkości i zasięgu tego „ultraoszczędnego” internetu.
Jak pisałem wcześniej zgodnie z poszukiwaniami (nie łatwo trafić na te informacje), z okna kuchni widzę maszt komórkowy na bank należący do sieci Aero2, więc wyniki powinny być w maksymalnej obiecanej wartości.
Tymczasem – negatywna niespodzianka – operator gdzie mam formalnie jeszcze przez 3 tygodnie internet kablowy „ma awarię” i internetu kablowego nie mam. Stało się to przedwcześnie (chciałem sobie jeszcze na kablu przeinstalować wszystkie systemy na komputerach i wykonać update) – dość przyzwoitym WiFi dysponuje jednak pobliski pub, gdzie można się podpiąć z laptopami. To jednak nie jest optymalne rozwiązanie… hmm to znaczy…. to bardzo przyjemne awaryjne rozwiązanie, jednak obiecałem sobie zadbanie o dietę, tymczasem piwo jest zimne… zimne…. i dobre (mają oryginalne czeskie)… ehhh…
…i bądź tu mądry!