Na dzisiaj wiele nie mam do powiedzenia. Zajęcia, sprawy, problemy nie dają mi za wiele czasu na pisanie natomiast mam dla was parę fotek z parapetowego, wielkanocnego ogródka wykonanego wraz z młodszym pokoleniem, tym razem na blogu obcojęzycznym…
…ale tu naprawdę nawet translatora nie potrzeba… wchodźcie i „czytajcie”:
Window sill garden #2
Blog ten jest jednym z ostatnich moich „dzieł” przenoszonych z Blogspota na własny hosting, Na Blogspocie było fajnie, ale czas dorosnąć. Każdy zaawansowany Blogspotowicz w końcu przeskakuje na własny WordPress…. nieprawdaż?