Długo się zastanawiałem nad podjęciem tematyki OFE vs ZUS, jednak w chwili pisania artykułu mamy bodajże tydzień i kilka dni na podjęcie decyzji, natomiast tzw. okno transferowe przewidziane przez ustawodawcę pojawi się za 2 lata. Otrzymałem już kilka wiadomości typu, Remigiusz co wybrałeś, jak myślisz, co w tej sprawie zrobić?
Moi koledzy Autorzy i koleżanki Autorki napisały już niejeden artykuł na temat wyboru między OFE a ZUS. Artykuły ciekawe, pełne fajnych wykresów, ciekawych informacji z rynków kapitałowych, uzasadnień i wniosków. Mi osobiście jednak najbardziej brakuje w nich kluczowego wykresu, kluczowego czynnika mogącego wpłynąć na decyzję o wyborze emerytury.
Tym czynnikiem jest rzecz nieubłagana, dewastująca i anulująca praktycznie wszystko, co można w tym temacie napisać. Jest to struktura demograficzna Polski.
Prosze kliknąć i powiększyć. Na wykresie widać cztery typowe schematy piramidy demograficznej. Dół wykresów to dzieci, środek to ludzie w wieku produkcyjnym, czubek – emeryci. Dwie pierwsze piramidy to piramidy populacji rozwijającej się usprawiedliwiającej klasyczny bismarckowski (ZUSowksi) model emerytalny. Piramida trzecia, model populacji stabilnej, usprawiedliwia model emerytalny, kapitałowy mieszany, a więc to co zaproponowali nam ustawodawcy wprowadzając w przeszłości model OFE. Czwarta piramida, to piramida populacji kurczącej się, zanikającej, gdzie zarówno model Bismarcka, jak i model OFE nie ma absolutnie żadnego sensu (praktycznej szansy na realizację).
Jak wygląda struktura demograficzna Polski? Tu Was muszę zmartwić, dane są nieubłagane, struktura demograficzna Polski wygląda znacznie gorzej niż w stadium czwartym.
Dół piramidy jest jeszcze bardziej spłaszczony, niż w najgorszym możliwym scenariuszu pokazanym nam przykładowo przez Wikipedystów. Co to znaczy? Oznacza to, że żaden, niestety żaden choć trochę kontrolowany przez władzę państwową system emerytalny, czy to czysty ZUS, czy to system hybrydowy ZUS-OFE, gdzie i tak państwo ma wiodącą moc decyzyjną (a między takim wyborem jesteśmy postawieni) nie ma szansy powodzenia.
To oznacza, że zarówno ZUS jak i model mieszany ZUS-OFE zbankrutuje, oczywiście nie w sensie ogłoszenia upadłości, ale w aspekcie nieustannego wydłużania wieku emerytalnego i obniżania wysokości wypłacanych emerytur.
Wszystko, absolutnie wszystko, co powiedziano dotychczas na ten temat podlega zjawisku, które obserwujemy na wykresie – tego zjawiska na chwilę obecną nie możemy zmienić, możemy jedynie usiąść z kubkiem herbaty z miodem przy kominku i westchnąć.
Niestety jakąkolwiek decyzję podejmiesz, ma ona jedynie charakter symboliczny, Na przykład ja wybrałem pozostanie w OFE Zdaje sobie jednak sprawę że jest to jedynie gest symboliczny – pokazanie, że nie zgadzam się z polityką państwa zawłaszczającego część składki zgromadzonej na moim koncie OFE.
Wybór ten nie ma jednak absolutnie żadnego znaczenia. Mając na karku 35 lat jestem świadomy faktu, że system nieubłaganie załamie się, zapewne czekają mnie jeszcze, zanim dojdę do emerytury 3-4 reformy, a finalnie nacjonalizacja wszelkich funduszy pozwalająca jedynie na głodową emeryturę, której doczekają jedynie nieliczni, bądź uprzywilejowani (np służby mundurowe).
Podsumowując, dla 99% z Was podjęcie decyzji OFE kontra ZUS, będącej tak naprawdę wyborem między znacznie okrojonym modelem hybrydowym ZUS-OFE a czystym ZUSem, nie ma jakiegokolwiek znaczenia.
Osobiście, jako bloger, osoba, która lubi dotrzymywanie obietnic (vide poprzednia reforma OFE), podjałem czysto symboliczną decyzję o wybraniu modelu z udziałem OFE. Jest to jednak czysto wirtualna decyzja protestu, która nie będzie miała żadnego przełożenia na przyszłą rzeczywistość.
Chcialbym Wam napisać dziś coś bardziej optymistycznego – nie mogę – jakiekolwiek pominięcie w komentarzu podstawowego faktu – kluczowego czynnika – piramidy demograficznej – byłoby co najmniej nie w porządku wobec Was.
Życze Wam powodzenia, najlepsze co można zrobić to ograniczyć do minumum ilość odprowadzanych składek ZUS, ale to już temat na zupelnie inny wpis.
Czytaj także:
OFE i ZUS bez szans na przetrwanie? Jak przeciwdziałać zapaści systemu emerytalnego?