Minister energii, Krzysztof Tchórzewski, otwarcie oznajmił, że niemożliwe jest wykupienie całego węgla zalegającego w kopalniach na cele rezerw strategicznych. Nie jest to wykonalne w przypadku całego węgla, którym dysponują kopalnie na zwałach, gdyż te ilości są po prostu za duże. To około 5 – 6 mln. ton surowca.
O takim wykupie jeszcze kilka dni temu mówiła premier Beata Szydło. To rozwiązanie wymaga jednak najpierw konsultacji z sojusznikami. Rezerwy bowiem mogą być przez nich wykorzystywane. Co do ilości paliw gromadzonych przez rząd wiadomo tylko tyle, że są to dane tajne (mowa o tych gromadzonych w ramach rezerw). To, na co minister Tchórzewski zwraca szczególną uwagę to przede wszystkim zobligowanie do realizacji zobowiązań poprzedniego rządu.
Mona Pegasus przywiózł ponad 102 tysiące ton węgla z Australii
Czy polskie górnictwo ma szansę przetrwać najbliższe lata?