Jednak sporadycznie wypiję małą ilość mocnego alkoholu, np. w czasie przeziębienia, przemarznięcia, itp. W najbliższym sklepie – a jest to Żabka – pojawiła się jakiś czas temu wódka czysta i smakowa oznaczona logo Staromiejska. Koszt jest niski, bo około 4 zł za 100 ml. Pomyślałem, że poświęcę się i wypróbuję…
I jakie wrażenia? Wiecie co w smaku ujdzie, na drugi dzień masakra. Nigdy przedtem, jako prawie 100 kilowy chłop nie miałam kaca po zaledwie 100 ml wódki – po Staromiejskiej miałem! Opłaca się zatem wydać odrobinę więcej na jeden z balsamów, np. Balsam Kresowy albo Balsam Pomorski 100 ml i rozgrzać zziębnięte ciało bez nieprzyjemności dnia następnego.
Staromiejska? Nigdy więcej tego badziewia!
Natomiast co mogę napisać o tzw. balsamach? Jak pisałem wcześniej, lubię od czasu do czasy wypić małą ilość mocnego trunku, a cele są zazwyczaj rozgrzewająco-terapeutyczne. Czasem w takich sytuacjach robię herbatę z małą ilością trunku i z ziołami.
mówisz że na 1kg 1ml to tak prawie? 😉 ja polecam jakąś pigwę nie chcę tu „reklamować” konkretnie którą ale dobra jest.
hmm napisz którą i tyle 🙂
Soplica pigwowa dobra jest czasami kupuję. 🙂
widziałem te smakowe Soplicę, ale czy wytwórnia tego trunku to nie przypadkiem niesławny Bols?
nie wiem, nie wnikałem w to akurat od czasu do czasu kupuję ten jeden wariant – też z polecenia od kogoś i przyznaję że rzeczywiście dobra.
poszukam w markecie jakiegoś mniejszego wariantu, 100 albo 200ml, bo dla mnie mocne alkohole za mocne są, choć smaczne
w ostateczności wyląduje w herbacie z ziołami