Dziś zapraszam na kolejny MP3 ze wspomnieniami z okresu moich studiów. Do nagrania zainspirował mnie kolega anonymous i jego komentarz:
Podczas studiów nigdy nie byłem na żadnej imprezie, juwenaliach, absolutnie nigdzie, bogowie mi świadkami. Do tej pory nie wiem gdzie są te słynne kluby i knajpy których nazwy się wielokrotnie przewijały podczas studiowania. Natomiast szlag mnie trafia gdy przyznam że mam’ gównianą pracę i zarobki a w odpowiedzi słyszę że… trzeba było się uczyć a nie imprezować
Opowiedziałem w nagraniu jak podział na grupy studentów w „pokoleniu X” wyglądał z mojej perspektywy. Czy ci „pilnie uczący się” na mojej uczelni rzeczywiście podzielili los kolegi, czy też było inaczej?
Dla osoby już po studiach nagranie może być okazją do wspomnień (Czy wasze doświadczenia i wspomnienia pokrywają się z moimi?), natomiast dla osoby nieco młodszej może być to jakaś obserwacja i materiał do wniosków (Czy doświadczenia człowieka z pokolenia X mają zastosowanie teraz?).
Tak czy inaczej zapraszam do odsłuchania.
P.S. W nagraniu mówię też o własnym, studenckim interesie… i w takim to układzie polecam stronę (i własny sklep) pewnej Koleżanki zainteresowanej zdrowiem i niektórymi „moimi tematami”: Żywność Wegańska Lubin
ciąg dalszy:
http://zarabianiepieniedzy.eu/blog/studia-vs-budowanie-relacji-mp3/
Dzięki że jeden z moich komentarzy okazał się na tyle wartościowy że stał się inspiracją do kolejnego ciekawego wpisu. Starać się na studiach musiałem choćby dlatego bo żeby coś zrozumieć muszę powtarzać, ćwiczyć kilka, kilkanaście razy. Do imprez także zniechęcały nie te klimaty, muzyka czy trunki.
Z pogardą do pracujących studentów spotkałem się ale na jednym z wykładów. Profesorek niemalże hejtowal na zaocznych że oni mają banalny materiał i trzeba ich łatwo puszczać a my dzienni jesteśmy elitą bo musimy się starać żeby przetrwać.
ps1. ciąg dalszy na drugim blogu, dane pod możliwością skomentowania same się uzupełniły, czy to poprzez zabieg typu wspólne ciasteczka?
ps2. właściwy email podaję tylko dzisiaj; o ile zaufanym blogerom można ufać to wordpress z racji popularności zawsze będzie 'dziurawiony’.
raczej kwestia ustawień twojej przeglądarki, która moje 2 instalacje na tym samym serwerze potraktowała jak jeden blog
A ja ci powiem że dalej studenci dzienni mają jakieś takie przeświadczenie że są lepsi . Ja bym nawet powiedział że ci ludzie często żyją w oderwaniu od rzeczywistości w swoim zamkniętym uczelnianym gronie . Ponadto uważam że coraz to młodsze roczniki są coraz to mniej dojrzałe .kolejny problem jest taki że na studia trafiają ludzie co nigdy nie powinni iść na studia tylko do Technikum lub szkoły zawodowej i lepiej by na tym wyszli