Byłby to kolejny post na blogu w stylu „post sponsorowany” czy „bank X poleca produkt Y” gdybym sam nie był w trakcie zmiany telefonu na nowy. Skończyła mi się umowa w Orange, jednocześnie telefon po okresie abonamentowym się po prostu sypie i jakoś zupełnym przypadkiem teleakwizytorzy z Orange dzwonią do mnie w dzień i w nocy, natarczywie i nieprzerwanie…
…to znaczy już w chwili pisania tego posta nie dzwonią, bo się wkurzyłem i zablokowałem ich numery na amen.
Jednocześnie udałem się do salonu Orange (jestem w tej sieci od samego początku jej istnienia, jeszcze jako Idea, a mój pierwszy numer zaczynał się od 501*) aby otrzymać jakąś ofertę typu mix. Pani mi proponuje rozmowy komórkowe bez limitu za 29 zł/mc (ale stacjonarne już normalnie płatne!!!) do tego 2 GB internetu za dopłatą 5 zł extra, ale bez tzw. „lejka” czyli jeśli przypadkiem przekroczę pakiet ściągnie mi momentalnie wedle bandyckiej stawki 1,23 zł za 1 MB (czyli w praktyce cały stan konta jest stracony w kilka minut!!!).
No nie, po ostatniej przygodzie z reklamacją w podobnym pakiecie w Play, gdzie także nie było tzw. „lejka” internetowego i zjadło mi dosłownie w jeden wieczór 150 zł z konta, mówię…. nie dziękuję!
Myślę sobie, że czas zmienić operatora – patrzę do mojego własnego sklepiku blogowego i widzę ofertę Virgin, jest to operator wirtualny bazując na Play i T-mobile (czyli w praktyce doskonały zasięg) do tego oferta za 29 zł/mc, zero limitów, 5 GB internetu LTE wliczone w pakiet mc. Rewelacja. Przenoszę mój numer do nowego operatora. Średniowieczny Orange jest już przeszłością 😉
Jeśli chcesz obejrzeć sobie moją nową ofertę, gdzie przenoszę numer – kliknij banner pod spodem – a jeśli masz AdBlocka i nie widzisz banneru kliknij TUTAJ <<<
1,23 zł za 1 GB to niezła oferta może chodziło o MB
dziękuję Ci za zwrócenie uwagi, masz rację i już poprawiłem błąd
oczywiście w praktyce po przekroczeniu limitu Orange, jak kilka innych ofert, zje ci wszystkie środki z konta pre-paid
Virginowy „lejek” internetowy jest naprawdę zaletą 😉
pozdrawiam
Ja kiedyś wygłupiłem się i miałem ne kartę a plusie. Wykupiłem pakiet internetu wszedłem na YouTube i zjadło mi 20zł bo to był streaming a nie pakiety jak się później doczytałem. Nigdy więcej Plusa. Teraz mam Red Bula zarówno w modemie lte tanio i do bólu, jak i w telefonie, gdzie za 3zł na cztery dni są nielimitowane rozmowy smsy i mmsy i 300Mb-czyli około 22zł na miesiąc, a jak na 30dni to 30zł tyle,że internetu 5Gb
Dodatkowo u dziewicy mizianko jest za darmo .
A bez metafor: 30 minut, 30 SMS i 300 MB we freemium.
No prawie darmo, musimy zgodzić się na SMS-y reklamowe.
jest to ciekawa opcja na zapasowy telefon i na pewno też ją kupię, ciekawe czy nr z którego lecą te SMSy nie da się po prostu zablokować w systemie komórki
i nie tak 100% za darmo
dla podtrzymania ważności nr tel trzeba doładować min 5 zł na rok