Powstanie wielkopolskie to jedno z nielicznych wygranych przez Polaków zrywów narodowych, z tych największych powstań to chyba jedyne zakończone zwycięstwem. Mimo to jego obchody nie są tak huczne i efektowne jak obchody powstania warszawskiego (powstania przegranego, ale wg mojej opinii nie tyle koniecznego, co nieuniknionego… ale wróćmy do Wielkopolski).
Powstanie wybuchło 27 grudnia 1918 w Poznaniu, w czasie wizyty powracającego do Polski Ignacego Jana Paderewskiego, który w drodze do Warszawy przybył 26 grudnia do Poznania, owacyjnie witany. Tego samego dnia Paderewski wygłosił przemówienie do swoich rodaków licznie zgromadzonych przed hotelem Bazar. Nazajutrz 27 grudnia swoją paradę wojskową na Świętym Marcinie urządzili Niemcy – zrywano polskie i koalicyjne flagi, napadano na polskie instytucje – doszło do zamieszek, w wyniku których wywiązała się walka, podjęta następnie przez oddziały kierowane przez Polską Organizację Wojskową Zaboru Pruskiego….
….resztę polecam doczytać w Wikipedii: https://pl.wikipedia.org/wiki/Powstanie_wielkopolskie
Ważne wydarzenie, o którym zdecydowanie się wspomina za mało.
Ciekawe jest to że tego typu przeszłe wydarzenia są świętowane, przedstawiane jako coś pozytywnego. Gdyby w obecnym czasie wybuchło jakieś powstanie albo zamach stanu to nie było by mowy o dobrych powstańcach tylko o kibolach, terrorystach i bandytach usiłujących obalić… legalną i demokratycznie wybraną, pożal się boże, władze.