Z uwagi na perypetie z Google z całego artykułu pozostał tylko obrazek i wasze cenne komentarze.
Na szczęście cały post jest dostępny teraz tutaj:
http://racjonalne-oszczedzanie.blogspot.com/2011/04/tani-domek-przeniesiona-chatka-z-bali.html
Z uwagi na perypetie z Google z całego artykułu pozostał tylko obrazek i wasze cenne komentarze.
Na szczęście cały post jest dostępny teraz tutaj:
http://racjonalne-oszczedzanie.blogspot.com/2011/04/tani-domek-przeniesiona-chatka-z-bali.html
Brzmi jak bajka 🙂
Do takiej realizacji potrzeba było jednak wszystkich wymienionych elementów.
Człowiek, nie będący architektem czegoś takiego by nie zrobił, bo nie miałby jak.
Ale miło się czyta takie bajki o prawdziwych wydarzeniach!
pozdrowienia
iw
jest pewna furtka prawna umożliwiajaca zwykłemu, szaremu czlowiekowi postawienie choćby letniskowego/gościnnego domku wedle tej technologii 🙂
pewne rzeczy da się załatwić 🙂
Efekt powala, nie ma w ogóle odniesienia do murowanych budynków.
Tylko koniecznie trzeba się znać na domach z drewna, najlepiej mieć za ojca cieślę, żeby coś takiego zrealizować bez tysięcy błędów. Inna sprawa, że ciężko kupić dom z bala w przyzwoitym stanie, a do tego jakiś sensowny za 6tys. Ceny przeważnie od 30k, a wyboru wcale dużego nie ma. Pamiętajmy też, że to tylko materiał do budowy stanu surowego. Instalacje, wykończenie, pokrycie dachowe, stolarka okienna i drzwiowa w sumie kilkakrotnie przekroczą kwotę stanu surowego.
W moim sąsiedztwie próbował człowiek wybudować taki przeniesiony domek. Do wymurowania fundamentu wszystko chyba szło dobrze. Budowa załamała się na drewnianej konstrukcji, stoi i gnije to już chyba 5lat rozgrzebane, właściciel nawet nie przyjeżdża.
tak, myślę, że lata lecą, stare drewniane budynki nie młodnieją, pewne pokolenie wymiera i sam patrząc na drewniane domy 'do rozbiórki”, w rejonach gdzie taka architektura występuję jestem lekko sceptyczny, choć pewne możliwości istnieją
rzeczywiście potrzebny fachowiec, i to nie jeden – jednak autorzy wpisu wspominają, że właśnie rzecz się udała z pomocą doświadczonych cieścli
Szkoda, że autor nie wspomniał ile kosztowała cała inwestycja. Warto jeszcze pamiętać, że wspomniane przeze mnie roboty to i tak nie wszystko. Dochodzą koszty administracyjne, ogrodzenie, zagospodarowanie działki łącznie z podjazdem, przyłącza mediów i przede wszystkim zakup działki.
Coś podejrzewam, że za kwotę którą zamknie się inwestycja można wybudować dom murowany, ale zapewne autor nie chciał mieszkać w domu takim jak wszystkie, co mu się niewątpliwie udało.
Moim skromnym zdaniem najtańszy sposób na dom dla zwykłego śmiertelnika, to technologia szkieletowa.
to racja, poświęciłem klka nocy na zbadanie tematu i okazuje się, że „szkielet” jest najtańszy i najszybszy, w dodatku mogą zupełnie inaczej wyglądać fundamenty pod taką konstrukcję
Mi wyszło podobnie 🙂 serdecznie pozdrawiam z chaty, co już dziesięć nowych lat ma 🙂
aż się wierzyć nie chce, że to mogą być takie koszta
Bajkowa chata 😉 Piękne 😉
Mozesz przyblizyc temat fundamentu?