Jak okiełznać autora bloga? Osioł, który symbolizuje władzę!

Moi drodzy, co jakiś czas otrzymuję dobre rady jak to bloga prowadzić, co tam niby robię źle, jako publicysta, co tam robię dobrze. Niektórzy się skarżą jakie to zamieszanie wprowadzam tym, że piszę na rożnych blogach własnych, gościnnie, koleżeńsko, tematycznie… czyli, że w sumie trudno jest mnie konkretnie śledzić i jakoś logicznie 'okiełznać’.

Chciałoby się odpowiedzieć tekstem w stylu: „Eee tam, lubisz autora to się trochę wysil i pobaw w detektywa… czy autor ma podstawiać Czytelnikom wszystko pod nosek?”

Jednak nie powiem Wam tego, bo w gruncie rzeczy śledzenie mnie jako autora jest dziecinnie łatwe.

Warto przy tym sobie kliknąć różne spolecznościówki na raz, bo ich algorytm nie zawsze przekazuje wszystkie wpisy… i to tyle.

Co robi to urocze stworzenie we wpisie o autorze? Otóż kiedyś za czasów bliższych „korpo” bardzo się spinałem o wizerunek osobisty i zawodowy. Najmodniejszy skórzany planner, markowe gadżety, eleganckie teczki, etui z drogimi markowymi pisadłami, co najmniej jakieś Parkery i Watermany…

…teraz mam na to wylane i właśnie osioł robi za profesjonalny przybornik do pisania. Już nie jeden „pan prezes”, który miał do mnie biznes lecz zapomniał pisadła, dostał osła pod nos i… proszę się częstować.

A jak komuś się mój osioł nie podoba – to wypad! 😉

Exit mobile version