Dziś nieco filozoficznie na blogu. Mam do Ciebie apel. Nie oglądaj TV, a przynajmniej radykalnie zredukuj czas spędzany przed telewizorem. Jeśli już oglądasz TV i nie jesteś gotowy/a zrezygnować z odbiornika, bo to takie zapychanie nieznośnej ciszy, czy namiastka towarzystwa, to starannie dobieraj treści i kanały. Myślę, że sensowne są jeszcze jako tako kanały typowo muzyczne czy przyrodniczo/naukowe.
Dlaczego? TV niesamowicie „ryje beret”, to jest bezustanna psychomanipulacja i nakręcanie Cię i Twojej rodziny. Finalnie prowadzi to do konfliktów i nadmiernej konsumpcji (zadłużanie się). Cukierkowy świat przedstawiany w TV wywołuje w większości ludzi poczucie wstydu (dlaczego ja jeszcze tyle nie zarabiam? dlaczego moje życie nie jest takie idealne jak w TV? co ze mną nie tak?). Realne życie oczywiście tak nie wygląda, ale oddziaływanie TV na podświadomość jest przeogromne – pracują nad tym sztaby profesjonalistów – oni już wiedzą jak Cię podkręcić, wpędzić w konsumpcyjne kompleksy, skłonić do większej ilości zakupów i wydatków.
Zwróć uwagę co ogląda Twoja rodzina i nie bój się zaprotestować, zaproponuj im inną formułę spędzania wolnego czasu niż gapienie się w szklane okno na nieprawdziwy świat.
Daj sobie na pewno spokój z programami TV o polityce, nakręca to tylko negatywnie i potem powoduje rodzinne spory albo utratę znajomych z powodu kłótni o rzeczy, na które i tak nie masz wpływu.
Nie oglądaj TV, jesteś za dobry/a na faszerowanie się tymi bzdurami!
Jak wiesz ja już od dawna praktycznie zrezygnowałem z TV, może 1-2 godź na tydzień. Tutaj pełna zgoda TV to rycie bani. Albo wprowadzanie w nastroje konsumpcyjne, albo napuszczanie się nawzajem politycznie. Dodałbym jeszcze, że dzisiaj są o wiele bardziej wyrafinowane narzędzia do manipulacji. Narzędzia techniczne plazmy o przekroju 50-60 cali, i zawansowane nagłośnienie , znacznie bardziej oddziałuje na mózg niż jakiś powiedzmy prawie monitor CRT o śmiesznej przekątnej jakie to były w polskich domach jeszcze kilkanaście lat temu. Oraz narzędzia psychologiczne, ponoć przekaz podprogowy jest w PL zabroniony, a jak okazjonalnie włącze TV to jakoś widzę, ze jest ewidentnie stosowany. pozdr
no weźmy chociaż legalne i powszechne lokowanie produktu,
i wystarczy
Wiele osób traktuje oglądanie TV jak odpoczynek. Niestety w taki sposób nie odpoczniesz, za dużo bodźców, nakręcania, to angażuje biernie mózg, i w efekcie zamiast wypocząc jesteśmy bardziej przymuleni.
Ale to o to własnie chodzi, żeby przeciętny Janusz po Robocie odpalał TV, odpalał browara, oglądaj jakieś dyrdymały jak Taniec z Gwiazdami a panie, żeby oglądały durne telewizje śniadaniowe. No i żeby przeciętny zbyt dużo nie myślał i niespędzał w jakiś kreatywny sposób czasu. Tacy ludzie są bezpieczniejsi dla wszelkich elit których to w PL może jest 0,01 proc
dokładnie o to chodzi, guma do żucia i fast food dla mózgu
Nie korzystam z TV od wielu lat, czasem jedynie szkoda, gdy jest jakiś ciekawy mecz/transmisja sportowa… No ale internet może tutaj pomóc.
a jeszcze fajniej czasem wyrwać się na mecz na żywo – zupełnie inne emocje niż TV