Przypomnijmy w 2014 roku rząd PO w celu „ratowania” stanu finansów publicznych skonfiskował nasze oszczędności odkładane na kotach OFE w łącznej wysokości 150 miliardów złotych. Każdy z nas stracił nieuchronnie część kapitału odkładanego na naszą emeryturę.(Tylko nieliczni niepoprawni optymiści bowiem wierzą, że pieniądze „przeniesione” do ZUS kiedyś jeszcze zobaczymy.)
„Reforma” została zaskarżona do Trybunału Konstytucyjnego, który dziś orzekł, że ta konfiskata naszych oszczędności na emeryturę jest zgodna z konstytucją.
Jak ma taki wyrok rozumieć przeciętny Kowalski. Czy tak, że jeśli mu się zepsuje toaleta to może iść do ZUSu i skonfiskować sobie ich zestaw (taka sytuacja wydarzyła się naprawdę w jednym ze „znajomych” urzędów)?
To jeszcze nie koniec, dzisiejszy wyrok daje zielone światło nowo formującemu się rządowi PiS do sięgnięcia po resztę naszych pieniędzy, czyli kolejne 150 mld zł, które nadal są na kontach OFE.
W świetle dzisiejszego wyroku rodzi się nieuchronne pytanie – czy jakiekolwiek „oszczędzanie” na emeryturę w ZUS/OFE, czy innym „funduszu” rzekomo „gwarantowanym” przez państwo ma sens. Może racje mają ci, którzy na ile mogli uciekli od ZUS wykorzystując luki w systemie?
Z tego powodu nie ufam także ike. Wole inwestować poprzez uk i tam placic podatki. Po takiej akcji z nacjonalizacja ofe nie jestem wstanie uwierzyc w uczciwosc panstwa i jakiekolwiek emerytury z bankruta zus
o moim IKE zapomniałem, na razie leży nieużywane
po akcji z ofe mój stosunek do tematu chyba jesteś w stanie wyczytać między wierszami
Heh…
Ty naprawdę uwierzyłeś, że pieniądze zgromadzone w OFE są Twoimi pieniędzmi?
No ja wiem, że różne „gadające głowy” zapewniały nas o tym, ale i przepisy, i praktyka i skąd inąd logika wskazywały na „publiczność” owych pieniędzy…
Inaczej zapytajmy: Jako młody chłopak z prowincji dopiero wchodzący w wielki świat ekonomii i finansów jaką miałem podstawę by kwestionować autorytety morale z Gazety Wiadomo-jakiej, profesorów Balcerowiczów i innych?
Jak to mawiał Marek Aurelisz: „Masz rozum? Czemuż wiec z niego nie korzystasz?”
A Forrest Gump też wspomniał: „Jeśli ktoś mói, że chce Ci pomóc, trzymaj sie mocno za portfel”.
Do kogo mam mieć pretensję jeśli nie przede wszystkim do siebie?