Wiele razy kupując meble, bądź wyposażenie biura w sklepach meblowych kupuję meble ekspozycyjne. Dlaczego? Dlaczego Wam to też polecam? Składają się na to trzy czynniki.
1. Mebel jest JUŻ złożony! Oszczędność czasu jest tu ogromna i o ile uda się go mniej lub bardziej bezproblemowo dostarczyć do biura/mieszkania to jest rewelacja. Wiele naskładałem się mebli i jest to czynność mozolna. Nie jestem jej entuzjastą.
2. WIEM CO BIORĘ! Tak, mebel mogę sobie dokładnie obejrzeć, wiem jak jest skręcony, czy nie ma wad (bądź ma jakieś akceptowalne defekty). Kupując meble do skręcenia kupuję kota w worku i nie raz zdarzyła mi się już konieczność wymiany elementu (jeżdżenie, wysyłka, paliwo, czas, eehhh)
3a) Możliwość WYNEGOCJOWANIA ZNIŻEK! Meble ekspozycyjne ze starej kolekcji, czyli nowe, w dobrym stanie, ale po prostu przy końcu sezonu można kupić tak jak tańsze ciuchy na wyprzedaży, dlaczego nie skorzystać?
3b) Możliwość wynegocjowania zniżek za DROBNE USZKODZENIA. Meble ekspozycyjne są często oglądane przez klientów, zdarzają się drobne zarysowania, ktoś o coś zahaczy, normalka – jeśli Ci to nie przeszkadza, bo mebel jest do typowego ciężkiego użytku – dlaczego nie wziąć takiego mebla – koniecznie domagając się zniżki – kupiłem tak wiele mebli użytkowych.
Biurko ekspozycyjne kupione za 100 zł (zamiast 155 zł) posiada pięciomilimetrową głęboką rysę – to nic, że jej nie widać, o ile człowiek się nie wpatruje i to w silnym świetle, ale jest to powodem do zniżki. To i tak dla mnie mebel tymczasowy – do czasu głębszej renowacji home office, więc dlaczego nie skorzystać?
Oczywiście pamiętajmy!
U mnie zarówno w biurze jak i w domu meble są poddane często ciężkim przejściom – praca wre – nie ma ą i ę bo mebel jest drogi, z dobrego sklepu – mebel po 1-2 miesiącach i tak ma wiele rysek i mikro-uszkodzeń.
Dobierając jednak dość luksusowy mebel, do wymarzonego salonu – oczywiście nie postępujemy w sposób opisany w artykule,
Czekam na Twój komentarz!