Wszyscy ekscytujemy się tzw. Brexitem, jako czymś szczególnym w historii UE, kluczowym, może nawet niebezpiecznym i niepokojącym, jednak mało kto sobie zdaje sprawę, że mieliśmy już jeden wielki „exit” i dotyczył on de facto największego kraju Współnoty.
Kiedy to się stało? Dlaczego nic o tym nie wiemy? Dlaczego nikt o tym nie mówi? O jaki kraj w ogóle chodzi?
Grenlandia! Moi Drodzy.
Mieszkańcy Grenandii, największego terytorialnie kraju Wspólnoty, poszli w roku 1985 do ogólnonarodowego referendum i przegłosowali wycofanie się ze Wspólnoty, a poszło o sprawy gospodarcze, w szczególności o połowy ryb, które są jedną z podstaw grenlandzkiej gospodarki.
Mimo „exitu” Grenlandia zdołała zachować część przywilejów handlowych oraz pomoc w rozwoju gospodarczym.
Jak to dalej będzie z Wielką Brytanią? Co o tym myślicie? Czy odłączy się od niej jednocześnie silnie prounijna, ale też proniepodległościowa Szkocja? Czy gospodarka UK na tym zyska, czy straci? Napiszcie w komentarzach!
Nie do końca jest jak piszesz… Grenlandia jest obecnie autonomiczna, jednak autonomię uzyskała od parlamentu duńskiego w 1978 roku. A częścią EU Dania jest od 1973. Więc nie do końca jest to państwo, nie do końca było to wyjście tylko ciąg dalszy postępowania autonomicznego.
Podobnie mówiono o Szkocji – gdyby ona odłączyła się od UK, to prawdopodobnie z automatu pozostałaby w Unii.
Więc w przypadku Grenlandii to było zanegowanie nie dobrowolnego uczestnictwa (czyli takiego jakie miało miejsce w przypadku UK czy PL) a odejście od narzuconego przez „właściciela” czyli Danię.
Wiesz, autonomia nie oznacza niepodległości, a grenlandzcy reprezentacji zasiadają w duńskim parlamencie. Podobnie jest z Wyspami Owczymi, które nie są częścią UE.
Według mnie status państwa powstałego poprzez secesję, tak jak w przypadku Katalonii, gdzie metropolia zanegowała, ewentualne uczestnictwo Katalonii w UE po secesji. (na 100% będzie veto Madrytu) JEST NIEJASNY!
„…w przypadku Grenlandii to było zanegowanie nie dobrowolnego uczestnictwa (czyli takiego jakie miało miejsce w przypadku UK czy PL) a odejście od narzuconego przez „właściciela” czyli Danię.”
Trochę upraszczasz – wiele państw w Europie ma bardzo skomplikowany status autonomiczny/federalny i nie można to porównywać do relacji „niewolnik”/właściciel, nie w XXI wieku.
Tak, to był faktyczny exit, o którym w kręgach eurorealistycznych mówi się głośno.