PODATEK OD KROWICH GAZÓW
Tak, dobrze przeczytaliście. Od 2008 roku hodowcy z Estonii są zobligowani do płacenia podatku od gazów jelitowych wydalanych do powietrza przez krowy. Metan, który jest generowany przez stada krów w dużym stopniu zanieczyszcza atmosferę. Dlatego też pomysłodawcy tegoż właśnie ekologicznego podatku skoncentrowali się tylko i wyłącznie na krowach. Szczęśliwi ci, którzy hodują konie lub świnie!
PODATEK OD SOLARIUM
Biedni właściciele solariów…W miasteczku Essen w Niemczech przychodzi im zapłacić 20 euro miesięcznie za każde łóżko do opalania. Swoją drogą, dlaczego? Przecież żaden z nich nie zaciąga klientów siłą do swojego salonu, to wolny wybór każdego z nas czy ma ochotę narażać skórę na takie promieniowanie. Jednak rząd pragnie skutecznie zmusić właścicieli do zwijania interesu.
PODATEK OD BASENÓW
800 EU rocznie za basen przydomowy, a uiszczanie opłat kontrolowane przy pomocy zdjęć lotniczych i satelitarnych, tak by nikt nie uciekł przed odpowiedzialnością. Taki absurd panuje w Grecji. Co sprytniejsi zaopatrują się w brezent. Ten w kolorze zielonym z góry wygląda jak trawa i można go położyć na swoim basenie. Trzeba sobie jakoś radzić.
PODATEK ZA DODATKOWE DZIECI
Chciałbyś mieszkać w Australii i założyć tam dużą rodzinę? No to uważaj, bo tamtejsi lekarze zaproponowali coś, co może Cię trochę zniechęcić. Każda para, która posiada więcej niż dwoje potomstwa powinna dożywotnio płacić podatek za nadmierną emisję CO2.
Ten ostatni podatek to tylko propozycja, nad którą się dyskutuje, jednak trzy pierwsze pozycje niestety nie – to fakt…
Oczywiście istnieje jeszcze wiele innych ciekawych lub mniej ciekawych pomysłów na podatki, a jak wiadomo podatek możne być od wszystkiego, czego dusza zapragnie. Może Wy słyszeliście o innych absurdalnych pomysłach? Podzielcie się nimi w komentarzach.
Polecam też:
Absurdalne podatki spożywcze
Zważywszy na fakt, że zwierzęta hodowlane wydzielają dużo wiecej gazów cieplarnianych (metan) niż samochodzy…
Pozornie sensowne: zanieczyszczasz? płać…
Pozornie…
…bo pewnego dnia przyjdzie urzędnik i nakaże Ci wszczepić chip rejestrujący produkcje metanu w Twój szanowny tyłek?
Może i też…
Ale głównie dlatego, że atmosfera nie jest własnością państwa i to nie państwo traci na jej zanieczyszczaniu.