Co każdy z nas może zrobić po zamachach w Paryżu? Na pewno nie jest to tylko zmiana avatara na FB na francuskie kolory. Czy chcemy, czy nie jesteśmy na skraju poważnego konfliktu – tu i teraz już NIE jesteśmy bezpieczni za naszymi ekranami monitorów – albo to zaakceptujemy i przygotujemy się jak najlepiej, albo w końcu przyjdą „oni” i nas po prostu, bez większych przeszkód, zabiją. Oczywiście jestem przeciwko wszelkiej przemocy i eskalacji konfliktów, zatem przedstawiam wam moją propozycję wstępnych działań tu i teraz, a jest nią…
- Zainteresować się szeroko pojętymi tematami z zakresu obrony cywilnej, alarmy i ich typy, ewakuacja, działania służb, telefony alarmowe do służb ratowniczych
- Zainteresować się kursami/szkoleniami z udzielania pierwszej pomocy, kursami ratowniczymi (np. ratownika drogowego, itp.)
- Zainteresować się strzelectwem, dotyczy to także kobiet (!!!), zapisać się do lokalnego klubu strzeleckiego, np. klubu broni czarnoprochowej, sportowej sekcji strzeleckiej, bractwa kurkowego, itp. (część broni można nabyć zupełnie legalnie, bez zezwolenia lub na zezwolenie „sportowe”)
- Zainteresować się systemami amatorskiej łączności lokalnej (np. CB-radio nie tylko do auta, PRM, sieci komputerowe „mesh”), łączności, która nie może być centralnie wyłączona (np. przez terrorystów, awarię infrastruktury). Opracować procedury wykorzystania łączności dla służb ratowniczych.
- Zainteresować się szerokimi zagadnieniami z zakresu survivalu – np. przygotowaniem się na wypadek ataku na infrastrukturę miejską (wodociągi, elektryka), pomyśleć o zapasach, autonomicznych systemach zasilania, itp.
- Zorganizować się wśród kolegów-sąsiadów. Telefony w sytuacjach awaryjnych, procedura wzajemnej pomocy i postępowania, ewentualne patrole sąsiedzkie. Postawić kwestie: Jak postąpcie, jeśli w sąsiedztwie zacznie dokazywać grupa agresywnych „obcych”.
- W społeczności, do której należysz, np. kluby kibica, koła zainteresowań, społeczność Twojego bloga… podjąć dyskusję o bezpieczeństwie, samoobronie, obronie cywilnej, walce.
- Zainteresować się systemami samoobrony, walką wręcz, walką z użyciem narzędzi (tonfa, paralizator, taser, broń gazowa, obezwładniająca, itp.), bezpieczeństwem osobistym, bezpieczeństwem naszego domostwa.
- Rozważyć wstąpienie do organizacji sportowo-obronnej, paramilitarnej, patriotycznej. Organizacja i działania pro-społeczne, solidarność, wzajemna pomoc, siła i determinacja to rzecz, która może pokrzyżować plany agresorom.
- Przygotowanie się ekonomiczne – dywersyfikacja aktywów, edukacja, informacja (np. co zrobisz jak na skutek ataku terrorystycznego bankomat nie wyda Ci twoich oszczędności? Jak wtedy zdobędziesz/kupisz, np. niezbędne lekarstwa dla Twojego dziecka, osoby starszej, itp.)
Czego od Ciebie teraz oczekuję?
- Podaj tą listę dalej gdzie tylko możesz.
- Zachowaj spokój, podejmuj działania konstruktywne (pamiętaj, że za komentarze nawołujące do przemocy i nietolerancji religijnej na społecznościówkach, na blogach, itp., grozi ci prokuratura…)
- Dopisz w komentarzach swoje propozycje działania!
Z 2 lata już mijają, odkąd porzuciłam zajęcia z samoobrony – sztuki walki Krav Maga. W zasadzie po przeczytaniu Twojego wpisu myślę, że to niegłupi pomysł, by na te zajęcia powrócić 😉
byłem na seminarium KV – rewelacja… popieram 😉
jestem za tym, aby każda polska kobieta miała 100% równorzędne stanowisko, prawa i traktowanie w społeczeństwie – za tym jednak idzie odpowiedzialność – bronić się także powinna umieć
Remigiuszu….ja wiem, że na takich zajęciach będą uczyć również kobiety samoobrony. Polecam zapoznać się z właściwymi rolami kobiety i mężczyzny i według tych wskazówek pójść. Dopiero gdy kobieta wróci do swej pierwotnej roli jak i mężczyzna……wróci równowaga pomiędzy nimi , na Ziemi i we wszechświecie.
Ja nie piszę o żadnej filozofii czy zmianach społecznych – ja piszę o tym co trzeba zrobić tu i teraz. Wiem jaka jest klasyczna rola kobiety, jednak nawet gdybym był za tym – wolałbym aby kobieta się też umiała obronić, także wspomagając w innych sferach – a jeśli nie czuje się na siłach do wysiłku – to np. pomoc medyczna – też bardzo ważne.
Krav maga to nie tylko „bronienie się” co odradzam ale unikanie zagrożenia, co polecam. Np. dzisiaj zastosowałem jedną z zasad gdy natknąłem się na oddział gestapo rzekomo sprawdzający trzeźwość. Jak ich zobaczyłem od razu zawróciłem zanim jeszcze mnie zobaczyli i pojechałem na około. Takie rzeczy należy mieć na uwadze bo w przyszłości drogę może nam zastawić grupa nie w mundurach tylko w ręcznikach na głowach i zapytać w jakiego boga wierzymy.
Jak tam wolisz – ja jak jadę to nie piję
juz na pewno we wszechswiecie, szczegolnie na odleglych galaktykach. Samodzielne myslenie az tryska z Pani ust…
Ze swej strony dołożyłbym starań do utrzymania dobrego stanu zdrowia i kondycji ( w końcu nie od dziś wiadomo, że lepiej uniknąć konfrontacji poprzez np. ucieczkę) oraz w zależności od kierunku zagrożenia postarałbym się poznać jednak kulturę i/lub język „przeciwnika”. To może pomóc zrozumieć pewne motywy działania.
racja co do stanu zdrowia, ale ucieczka… gdzie ma uciec 36 mln Polaków?
Tak troche żartobliwie…
Bieganie to najlepsza sztuka walki 🙂
Jak jesteś silniejszy to z pewnością dogonisz napastnika i mu spuścisz łomot…
Jak jesteś słabszy to z pewnością uciekniesz, żeby łomotu nie dostać
Nie zamierzam koczować po lasach płacimy na wojsko i wojsko ma być użyte w naszej obronie a nie islamu
Zenek, na ZUS też liczysz? Na NFZ także? Niestety, to co w Polsce jest publiczne rzadko kiedy się wywiązuje właściwie ze swoich obowiązków.
Ja rozumiem Zenka…
Nikt nie powienien być zmuszany do posiadania broni i przechodzenia szkolenia wojskowego.
Lepiej żeby ktoś taki w inny sposób (choćby w postaci wyższych podatków) wspierał obronność państwa.
Może warto wzorować sie na tym, co jeszcze kilkadziesiat lat temu było w Finlandii…
Służba wojskowa była nieobowiązkowa, ale…
Ten kto swoje w armii odłużył miał pierwszeństwo w przyjęciu na darmowe studia, pierwszeństwo w przyjęciu na posadę państwoą (a i wiele firm prywatnych tę zasadę stosowało), państwo dawało takiej osobie wcale niemałe ulgi podatkowe (a raczej robiło „domiar” tym, którzy służby wojskowej odmówili), łątwiej było uzyskać kredyt na dom (poręczany przez państwo)…
Zrobione to było tak, że po prostu opłacacało się finansowo służyć w wojsku.
Aż dziw że w takim porządnym kraju przechodziła taka dyskryminacja niechcących iść do wojska. Może dlatego zrezygnowali z tego.
Zrezygnowali tylko częściowo…
Armia jest zawodowa, ale każdy kto przechodzi dobrowolne szkolenie może nadal liczyć na wiele przywilejów 🙂
Dla mnie to uczciwy układ. Dajesz z siebie wiecej, otrzymujesz wiecej. Uważam, że państwo ma prawo uprzywilejowywać tę czy inną grupę obywateli (zwłaszcza z tak chwalebnego powodu).
My zapraszamy na facebookowy profil Ruchu Obrony Kraju, który podejmuje tematykę bezpieczeństwa, obrony cywilnej, dostępu do broni, samoobrony i ratownictwa! Naszym celem jest zorganizowanie lokalnych oddziałów gotowych do działania w każdej chwili. Pozdrawiamy i udostępniamy artykuł na naszej stronie na Facebooku!
opanowanie sztuki walki daje szanse zwycięskiego wyjścia z opresji ale nawet mistrz kung-fu z Klasztoru Shaolin jest bezradny wobec pocisku pistoletowego. Umiejętność szybkiego i celnego strzelania da się posiąść w stosunkowo krótkim czasie. Zachęcam wszystkich którzy nie boją się broni ale bandytów. Osobom które uważają broń za coś złego życzę by nigdy tego nie żalowały. Mogą po prostu nie zdążyć.
Nigdy nie możesz przewidzieć jak zachowa się agresor/grupa agresorów/horda najeźdźców vel. maruderów wroga podążających za „terrorystyczną” szpicą – umiejętność walki daje zarówno poprawę kondycji, jak i jakiś % ew. szans w walce wręcz, do biegania z karabinem też jest przydatna kondycja. Jak widzisz, jestem zwolennikiem podejścia całościowego. Sztuka samoobrony może być co więcej uzupełniona treningiem strzeleckim.
Panowie, bo sie zaraz zacnziemy „rozdrabniać” na te czy inne koterie uważające iż „lepsza jest umięjętność, tego a nie tamtego”…
Rzecz w tym, że WSZYSTKO o czym Remigiuszu napisałeś jest bardzo ważne…
A, że nie ma już w szkołach Przysposobienia Obronnego (jakie było, takie było, ale jednak było), a mamy coś co się nazywa „Edukacja Dla Bezpieczeństwa”, należy naciskać na urealnienie pod kontem obronności programu nauczania w szkołach.
Od tego trzeba zacząć…
My „stare pryki” musimy kombinować sami 🙂
KĄTEM… 😀
no wiesz, czasem warto „włanczać” autokorektę ;-D
Albo muszę „wyłanczać” manierę czytania tekstu dopiero po opublikowaniu 🙂
Polecam przygotowanie sobie torby ewakuacyjnej tzw. „BoB” Bug out bag. Czy po Polsku „BiS” Bierz i spie…… Torba dzięki której uda się wam przeżyć 72 godziny i nie zostać na lodzie np przy pożarze czy powodzi.
Bob przygotowuje się dwie. Jedna na 48-72 h na wypadek czasowego zagrożenia, odcięcia prądu itp.
Druga , trochę większą torba jet nastawiona na dłuższy pobyt poza domem. Mogę podesłać linki to obu rozwiązań jeśli ktoś jest zainteresowany lub wrzucić tutaj.
jasne wrzuć linki
Pewnie pójdę o krok za daleko. Zaopatrzyłbym się w dobra, które łatwo można wymienić na coś pożytecznego a jednocześnie są bardzo trwałe i teraz kosztują niewiele: haczyki do łowienia ryb, gwoździe, igły z nićmi, tytoń, makarony, kawa, aspiryna, czekolada. Możecie się śmiać ale to nie jednokrotnie okazywało się w dziejach najlepszą walutą. Warto posiadać rzadkie umiejętności jak: wyrywanie zębów, węzły, strzyżenie włosów, nastawianie kości, zielarstwo. Bez paniki dużo lepiej jest wchlonąć jak najwięcej wiedzy póki jest na wyciągnięcie ręki. Życzę i sobie i Wam byście z tej wiedzy nie musieli skorzystać. Pokój z wami. Ahoj.
Ze swojej strony dodam, że miecze, maczety i tym podobne ostrości w Polsce można legalnie posiadać. Może warto mieć coś takiego w domu w razie W, w myśl zasady, że nawet w najlepszym karabinie w końcu skończy się amunicja.
o ile nauczysz się tym fachowo posługiwać, by sobie samemu nie zrobić krzywdy
Ciekawa lista i dająca do myślenia… Sam myślałem o strzelectwie bo byłem na paintballu ze znajomymi i podobało mi się. Podobnie chciałbym zacząć uczęszczać na Krav Maga, albo inną sztukę walki, bo chciałbym połączyć sport, zdrowy tryb życia z czymś przydatnym. Nad resztą się nie zastanawiałem, ale faktycznie gotówka, nawet najmniejsza powinna być w domu/portfelu.
Punkty 3. i 9. jeden się do nich zastosował, deportowali go i grozi mu 8 lat odsiadki. To dziwne Remigiuszu że doradzasz takie zachowania jak w punktach i jednocześnie odradzasz komentarze jako formę działania informacyjnego.
I dobrze, że ktośtam zastosował. Jak mówi stare powiedzenie „lepiej, żeby cię trzech sądziło, niż czterech niosło. „
I potem mieć nasrane w papierach lub lub wieloletnia/dożywotnia odsiadka?
konkrety, Kolego
Miałem na myśli Breivika i tego deportowanego rodaka z Norwegii z którego władza robi kozła ofiarnego ale to może dotyczyć wielu z nas. Zdziwiony? Oni stosowali te zasady.
BTW na część komentarzy nie da się odpowiedzieć, brak odnośnika reply. Celowo wyłączasz żeby uciąć dyskusję?
ten brak „reply” to „sprawka” systemu…
Po prostu dobierz najbliższy komentarz z odnośnikiem i tam pisz.
proszę http://www.lublin112.pl/rok-bezwzglednego-wiezienia-atak-nigeryjczyka-centrum-lublina/
Nie rozumiem jak umiejętność strzelania może być zła.
Co 2-3 miesiące jestem na strzelnicy w Poznaniu. Nie trzeba mieć żadnych papierów. Instruktor pokazuje co i jak. Płaci się od wystrzelanej amunicji. I tyle. Nie trzeba do klubu należeć, posiadać własnej broni.
Jakby nie patrzeć, naboje się kiedyś kończą. Warto wiedzieć jak się strzela ale nie polegały tylko na tej wiedzy.
Pomodlić . Chwycić za różaniec !
Obowiązkowy, darmowy kurs samoobrony w ramach zajęć szkolnych.
Jest obecnie w szkołąch coś takiego jak „Edukacja dla bezpieczeństwa”.
Sporo tam bzdetów (wiem, bo córka to ma w szkole), ale gdyby urealnić
A poza tym jest jeszcze WF (czy jak to sie tam teraz nazywa)…
Ja bym poszedł tez w jeszcze inna stronę.
Rozpoznać dobre miejsca w okolicy na kryjówki – las, jakaś kabina, działka nieużywane czy coś.
Źródła /ujęcia czystej wody pitnej – atak raczej nie zmiecie całej infrastruktury.
W świetle wydarzeń z ostatniego roku- unikać imprez masowych. A jak już jesteśmy, rozpoznać drogi ewakuacji i trzymać się blisko wyjsc/dróg ucieczki.
Zadbać o ważność dokumentów – dowody, paszporty, itp. Na wypadek ucieczki z kraju.
Dokumenty tożsamości zeskanować i prechowywac w chmurze online- paszporty mogą się zniszczyć, zgubić. Z kopiami zawsze będzie łatwiej udowodnić kim się jest, jeśli całą administracja rządowa i/lub infrastruktura polegną.
Dbać o stan auta na wypadek wyjazdu.
Reszta to już detale , wiec się Ne będę rozdrabniał.
ciekawe pomysły
Pozwolenia na broń: http://www.towarzystwostrzeleckie.org. Niemazaco.