Wśród blogerów finansowych modna jest autokreacja i budowanie własnego ego, Dominują postawy typu: Oj… jaki to ja jestem profesjonalista i finansista… normalnie mówię… oj jaki to ja jestem macho w marynarce i modnych okularach…. oj jak ja to wspaniale obracam papierami wartościowymi w białych rękawiczkach...
Autor tego bloga drwi sobie z lansu i konwenansów, jak zwykle idąc swoją ścieżką. Prawdziwy facet roboty się nie boi… stąd mój poniższy wpis na blogu ING Banku.
Oszczędne sprzątanie w wydaniu mężczyzny