W ostatni weekend wreszcie spotkałem się z Arturro, fajnym gościem z Krakowa, który zainspirował mnie kiedyś do obrania tej, a nie innej tematyki bloga. Tak jak do założenia konta na Blogspocie podpuścił mnie publicysta/bloger Jacek Kobus, tak, mniej więcej 5 lat temu o wyborze mojej ścieżki blogowania zadecydowała jedna, konkretna dyskusja z Arturro, na jakimś przypadkowym blogu, której abstrakt możecie zobaczyć pod linkiem: http://racjonalne-oszczedzanie.blogspot.com/2011/01/oszczedzanie.html
Od tego czasu, inspirowany różnymi dyskusjami i pomysłami założyłem szereg blogów tematycznych, których spis możecie zobaczyć tutaj: http://remigiuszwitczak.blogspot.com/
Byłem często krytykowany za mnożenie blogów, ale po latach okazało się, że była to słuszna decyzja. W zdecydowanej większości moje blogi mają wsparcie sponsorów (nie na tyle duże, aby z tego czerpać kokosy – ale na tyle duże, aby te hobby było samofinansujące się). Każdy kolejny przełom stycznia/lutego przynosi mi coraz większe zadowolenie z blogowania, choć i nie obyło się bez różnych wojenek blogowych z hejterami i innych perturbacji.
Obecnie mój najpopularniejszy blog, a raczej miniblog oszczedzanie.biz, który właśnie czytacie, jest także nieprzewidzianym „efektem ubocznym” pewnych perturbacji, eksperymentów wordpressowych, wojenek z Google oraz rozmów z kilkoma znajomymi, między innymi Arturem, DJem z mojego miasta (także z Wojtkiem, Piotrem…). Blog pomyślany jako pewien „śmietnik idei” oraz archiwum mojego nowego głównego bloga Oszczędzanie teraz zalicza ponad 50 tysięcy wyświetleń miesięcznie.
Tak to jakoś od lat idzie do przodu.
Ostatnio odświeżam cykl:
Oszczędzanie czasu przedsiębiorcy #4
…a ponadto bawię się w inne eksperymenty blogowo-kulinarne, takie jak…
Kotlety mielone z ciecierzycy
…albo wspólny projekt…
Podróże i kawa
Każdy dzień przynosi coś nowego, a ja dobrze się tym bawię 😉 Mam nadzieję, że Ty też 😉
Tylko pogratulować wytrwałości 🙂 I życzę kolejnych lat rozwoju blogów!
Tobie też,
dzięki
Gratulacje!….a zatem grzeję mojego bloga, żeby Cie dogonić w liczbie odwiedzin 🙂
wbrew pozorom zyski z moich blogów nie zależą od liczby wyświetleń, dużo korzyści przynoszą mi blogi relatywnie mało odwiedzane a oszczedzanie.biz przede wszystkim piszę dla siebie i dla znajomych
tak dla satysfakcji, nie dla zysku
ot tak zamiast wszystko uzewnętrzniać na FB wolę częściej u siebie
to bardzo pouczający komentarz 🙂
w sensie FB czy zyskowności blogów?
Pięć lat to sporo czasu. Gratulacje i oby tak dalej 🙂