Nowy podatek paliwowy, o którym nie usłyszysz w wieczornych wiadomościach.

Polski rząd zdaje się na swoją korzyść wykorzystał obecny trend na rynku ropy naftowej. Po cichu wprowadzono tzw. opłatę zapasową, która jest po prostu kolejnym podatkiem paliwowym. Zobowiązani do jej płacenia są producenci paliw, a wpływy z tego tytułu ma przejąć Agencja Rezerw Materiałowych. Jej powstanie zawdzięczamy koalicji PO i PSL.

Jednak nie ma co się oszukiwać, koszty wynikające z nowego podatku zostaną finalnie przerzucone na nas, podjeżdżających samochodem pod dystrybutor.

Do tej pory koncerny paliwowe działające na polskim rynku zobowiązane były to utrzymywania rezerw pozwalających na ciągłą produkcję przez 76 dni, na wypadek gdyby dostawy potrzebnych surowców zostały przerwane. W nowelizacji Ustawy o zapasach ropy naftowej i paliw, która weszła w życie w dniu 1 stycznia 2015, wspomniany wyżej okres został zmniejszony do 68 dni.

3153652073_5e2894d3e5_zJako że nic w przyrodzie nie ginie, firmy takie jak Orlen są zobowiązane do uiszczania tzw. opłaty zapasowej, której wysokość jest uzależniona od ilości posiadanych rezerw. Opłata będzie tym wyższa, im niższe rezerwy, które moją gwarantować od 68 do 90 dni produkcyjnych bez dostawy surowców. Aktualnie stawki są na następującym poziomie 43 złote / tona ekwiwalentu ropy naftowej, 99 złotych / tona LPG. Wystarczy zaznaczyć, że w 2014 utrzymywane rezerw przez spółki paliwowe wynosiły aż 3,17 milionów ton surowców.

Wspomniany wyżej 68-dniowy okres będzie konsekwentnie zmniejszany. Będzie on wynosił:
– od 31 marca 2016 63 dni
– od 1 października 2016 60 dni
– od 31 marca 2017 57 dni
– od 31 grudnia 2017 53 dni.

Wprowadzenie opłaty zapasowej z pewnością finalnie uderzy po kieszeniach polskich kierowców. Może się jednak zdarzyć tak, że koszty przerzucone z tego tytułu przez spółki paliwowe na Kowalskich będą równoważone przez prognozowane dalsze spadki ceny ropy na rynkach światowych.

Tylko czy tym faktem można tłumaczyć całkowite embargo informacyjne?

Co Ty o tym myslisz? Napisz w komentarzach: